Diatryby

Epiktet

Co czyni tyrana straszliwym? - Zbrojne zbiry - odpowiadają- ich miecze oraz pachołki czatujący na warcie przed jego komnatą i zabraniający ludziom dostępu. - A zatem jaka jest tego przyczyna, że dziecko nie czuje strachu przed tyranem, kiedy je się do niego przyprowadzi, choćby nawet ten tyran był zewsząd otoczony zbrojnymi zbirami? Może ta jest przyczyna, że dziecko nie zdaje sobie sprawy, co to takiego są zbrojne zbiry? No dobrze, ale kiedy ktoś zdaje sobie sprawę z tego, co to są zbrojne zbiry, i że noszą oni przy sobie miecze, lecz właśnie w tym celu zbliża się do tyrana, ponieważ pragnie śmierć ponieść przy pierwszej lepszej sposobności i o to tylko się stara, żeby ktoś inny gładko i sprawnie tą śmierć mu zadał, to może taki lęka się zbrojnych zbirów? - Ani, ani. Bo przecież on pragnie akurat tego, przez co owe zbrojne zbiry są straszne. -A jeśli znów ktoś, na równi nie będąc skory ani żyć, ani umierać, ale na wszystko się godząc, co tylko los zdarzy, zbliża się do tyrana, to cóż stoi mu na przeszkodzie, żeby bez żadnej obawy ku niemu się zbliżył? - Nic zgoła. - A jeśli znowu znajdzie się ktoś, który w takim stosunku pozostaje do swego mienia, w jakim tamten do swego ciała, do dzieci, do żony, i który, jednym słowem, czy to pod wpływem szaleństwa, czy też rozpaczy jest w takim nastroju ducha, że za nic zgoła nie poczytuje sobie tego, czy ma te dobra, czy ich nie ma; jeżeli podobnie jak dzieci, które bawiąc się glinianymi skorupami, pochłonięte są samą zabawą, a o skorupy nie dbają wcale, tak samo i on, do rzeczy zewnętrznych nie przywiązując żadnej wartości, lubi bawić i zajmować się nimi, to jakiż wreszcie tyran albo jakież zbrojne zbiry, albo jakież miecze grozę w nim wzbudzą? A zatem skoro niejeden pod działaniem szaleństwa, a także przyzwyczajenia, może zajmować wobec tych rzeczy taką postawę jak Galilejczycy, to czyż pod działaniem rozumu i dowodzenia nie może nikt dojść do zrozumienia tego, że bóg stworzył wszystko, co się na świecie znajduje, jak również i wszystek ten świat, a stworzył go jako niezależną i samą dla siebie istniejącą całość, poszczególne natomiast jego części - wprzągł w służbę dla pożytku owej całości? I oto żadnym istotom nie dał on możliwości poznania swoich rządów nad światem, lecz tylko stworzenie rozumne otrzymało siły i środki pomocne do rozumienia tych wszystkich faktów, że mianowicie jest ono częścią, a jednocześnie – jaką jest częścią całości, oraz że słuszną jest rzeczą, aby część ustępowała pierwszeństwa całości. Ponadto, ponieważ owo stworzenie rozumne jest z natury szlachetne, wielkoduszne i wolne, zdaje sobie ono dobrze z tego sprawę, że jedne rzeczy, mające z nim związek, są od niego zależne, i co za tym - wyjęte spod konieczności, drugie przeciwnie - są zależne od innych, i co za tym -poddane konieczności. Wyjęte spod konieczności są rzeczy zależne od wolnej woli, poddane natomiast konieczności - niezależne od wolnej woli. [...] Jeśli ktoś przepoi się takimi zasadami, to co mu przeszkodzi żyć sobie spokojnie i beztrosko, w pogodnym oczekiwaniu tego wszystkiego, co się dopiero przydarzyć może, a w cierpliwym znoszeniu tego wszystkiego, co się już przydarzyło. [...] „Ale nadeszła już chwila, że musisz umrzeć". - Dlaczego powiadasz, że muszę umrzeć? Tylko nic ubieraj tej sprawy w szatę tragiczną, ale powiedz po prostu: Nadeszła już chwila, żeby materia rozpadła się na pierwiastki, z których była złożona. I co w tym strasznego? I co przez to na świecie obróci się w nicość? I co się przez to stanie nadzwyczajnego albo niedorzecznego? Czy z tych właśnie powodów jest tyran straszliwy? Czy dlatego, jak ludziom się zdaje, jego straż przyboczna nosi długie i ostre miecze? Niech sobie inni tak myślą! Ja jednak to wszystko dokładnie rozważyłem. Nade mną nikt nie ma władzy. Zostałem przez boga obdarzony wolnością, znam jego przykazania, nikt mnie już nigdy nie zdoła uczynić niewolnikiem, mam ja orędownika, jakiego trzeba, mam ja i sędziów, jakich trzeba.


Tekst pochodzi z Diatryb IV, 7,1-8.12.15.25.16-17

Total votes: 1466