Wojna Żydowska księga II z rozdz. IX

Józef Flawiusz

2. Przysłany przez Tyberiusza jako prokurator Judei Piłat kazał nocą wnieść zasłonięte wizerunki Cezara, które nazywają się znakami. Postępek ten nazajutrz wywołał wielkie poruszenie wśród Żydów. Ci, którzy znaleźli się w pobliżu nich, byli tym widokiem do głębi wstrząśnięci, uważając to za podeptanie ich praw, które przecież nie pozwalają stawiać w mieście jakiegokolwiek wizerunku. Pod wpływem wzburzenia ludności miasta lud z prowincji ściągnął wielką gromadą. Podążano więc do Cezarei i błagano Piłata, aby kazał owe znaki zabrać z miasta i pozwolił im przestrzegać obyczajów ojców. Kiedy zaś Piłat odmówił ich prośbie, padli na twarze dookoła pałacu i tak pozostali przez pięć dni i tyleż nocy, nie ruszając się z miejsca.

3. Następnego dnia Piłat, zasiadłszy na trybunie na wielkim stadionie, przyzwał lud, jakby chciał udzielić mu odpowiedzi. Tymczasem dał umówiony znak żołnierzom, aby otoczyli Żydów z orężem w ręku. Ci na widok potrójnego pierścienia otaczającego ich wojska osłupieli ze zdumienia. Piłat zagroził, że każe ich wytracić, jeśli nie pogodzą się z pozostawieniem wizerunków Cezara, i skinął na żołnierzy, aby dobyli mieczy. Żydzi, jakby na umówione hasło, rzucili się gromadnie na ziemię i wyciągnąwszy szyje wołali, że raczej gotowi są śmierć ponieść niż przekroczyć prawo. Piłat, zdumiony tak żarliwą pobożnością, nakazał natychmiast zabrać znaki z Jerozolimy.

4. W jakiś czas później wywołał on nowe zaburzenia, wykorzystując święty skarb, zwany korbonas, na budowę wodociągu, którym ciągniono wodę z odległości czterystu stadiów. Wprawiło to ludność w wielkie oburzenie i gdy Piłat przybył do Jerozolimy, otoczono jego trybunał i wznoszono wrogie okrzyki. Ów zaś przewidując, że może dojść do zamieszek, wysłał pewną liczbę żołnierzy uzbrojonych, lecz ubranych w szaty cywilne, aby wmieszali się w tłum i zabroniwszy im użycia swoich mieczy, nakazał okładać kijami tych, co będą wznosić okrzyki. Dał przeto znak z trybunału i wtedy niemało Żydów zginęło, padając już to pod razami kijów, już to tratując sami siebie podczas ucieczki. Przerażony losem zabitych tłum stał w niemym osłupieniu.

You voted 2. Total votes: 652