Co to za „egzegeta” z Bożej łaski odgrzewający stare odkrycia n.t. Ewangelii?
Taki n.p. drobiazg:
„Herod miał wokół siebie wystarczająco wielu nienawidzących go gorąco wrogów, by opowieść o takiej zbrodni przetrwała, tymczasem nie znajdujemy jej nigdzie poza Mateuszem, ani u Flawiusza, ani w Talmudzie, ani nigdzie indziej.” – Ewangelia Mateusza jest wystarczającym źródłem: pisana dla Hebrajczyków w ich języku, reszta tzw. źródeł „historycznych” nie zajmowała się takimi drobnymi, mało znaczącymi incydentami. Autorzy albo nie wiedzieli, albo zapomnieli, albo uznali, „że nic to do rzeczy nie przyda” w morzu okrucieństw władców, itp.

„I argumentuje [Lisicki], że fakt, iż Jan, ustami ziomków Jezusa umiejscawia jego narodziny w Galilei ma być zabiegiem ironicznym.” – „Panowie,cicho, cicho,sza, nic nie rozumiem taki krzyk…” w ferworze polemiki (dość bełkotliwej)należy powrócić do logiki i precyzji: co to znaczy „ustami ziomków”, o który fragment wam chodzi, o: J 7,41-42, 52 ? Ależ słowo „pochodzi z” NIE znaczy, że „urodził się w Galilei”…!

31 Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli: «Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami 32 i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli».J 8
Tak, historycy nie mają odpowiednich narzędzi, aby poznać Prawdę Objawioną.

Nie podaje pan żadnych argumentów za posiadaniem żony przez Jezusa. Istnieją rzeczywiście dowody z gnostycznych ewangelii, sam jednak pan im zaprzecza. Biblia w wielu miejscach wspomina o osobach, które żyły w celibacie: Jan Chrzciciel, prorokini Anna, wreszcie sam Paweł.
Argument z Kany łatwo zbić odwołując się do oryginału Pisma Świętego, są dostępne. Szanuje pogaństwo, zawsze lubiłem mity greckie, niemniej nie mogą nazwać seksualność bogów greckich normą: kochanki, zdrady małżeńskie itp. To nie są dobre wzorce.

„Że język hebrajski nie posiada różnych terminów na brata i kuzyna” Ewangelie powstały w języku greckim koine.

Sorry, ale niemerytorycznym jest dopuszczenie możliwości istnienia więcej niż jednego Boga. Zdroworozsądkowe rozumowanie wyklucza przecież bycie NAJpotężniejszym, czy NAJmądrzejszym przed więcej niż jeden podmiot tych cnót. Z drugiej strony Bóg słaby nie jest Bogiem, prawda? Pozdrawiam

Witam,
Chciałbym wrócić do nagrody „American History Book Club”.
Adres wskazany powyżej http://www.nyctah.org/leaderbookclub.html nie istnieje.
Z kolei aktualne przeszukanie sieci pod kątem AHBC daje jedną odpowiedź: http://www.prospecthistoricalsociety.org/american_history_book_club
ten AHBC został utworzony w 2009 (to jakaś lokalna inicjatywa, związana z Prospect Historical Society). W 1995 tego Klubu nie było. Jaką więc nagrodę otrzymała prof. Dzielska? Na prawdę nie jestem w stanie znaleźć odnośnika. Przeszukanie z Google przy pomocy: „dzielska” „american history book club” daje 56 odnośników, WYŁĄCZNIE polskojęzycznych.

W 2gim wydaniu „Hypatii” z 2006 roku prof. Dzielska chwali się nagrodą „amerykańskiego ‚History Book Club'” – czyli nazwa (być może powinna być bez „American”. I faktycznie, jest coś takiego jak HBC https://historybookclub.com/ inicjatywa bardziej porządna, ale szukając na tej stronie „Dzielska” lub „Hypatia” nie uzyskujemy trafień. Przeszukanie Google z terminami „HBC” i „Dzielska” tak samo nic nie daje (poza polskojęzycznymi odnośnikami) i jednym odnośnikiem angielskojęzycznym https://www.goodreads.com/topic/show/17970516-michele-s-50-books-read-in-2016?page=3 do dyskusji w ramach HBC (jeśli to ten sam klub).

Czy zatem wszyscy mówiący o (a/American) History Book Club powołują się na „Wprowadzenie” samej Pani Profesor?

Może ktoś wie więcej. Bardzo chciałbym wyjaśnić tę nurtującą mnie sprawę…

Pozdrowienia!

> Wstąpić też nie można
W takim razie KK ma 0 (zero) członków. Na co idą pieniądze wysysane od państwa?

Witam,
Chciałbym wrócić do nagrody „American History Book Club”.
Adres wskazany powyżej http://www.nyctah.org/leaderbookclub.html nie istnieje.
Z kolei aktualne przeszukanie sieci pod kątem AHBC daje jedną odpowiedź: http://www.prospecthistoricalsociety.org/american_history_book_club
ten AHBC został utworzony w 2009 (to jakaś lokalna inicjatywa, związana z Prospect Historical Society). W 1995 tego Klubu nie było. Jaką więc nagrodę otrzymała prof. Dzielska? Na prawdę nie jestem w stanie znaleźć odnośnika. Przeszukanie z Google przy pomocy: „dzielska” „american history book club” daje 56 odnośników, WYŁĄCZNIE polskojęzycznych.

W 2gim wydaniu „Hypatii” z 2006 roku prof. Dzielska chwali się nagrodą „amerykańskiego ‚History Book Club'” – czyli nazwa (być może powinna być bez „American”. I faktycznie, jest coś takiego jak HBC https://historybookclub.com/ inicjatywa bardziej porządna, ale szukając na tej stronie „Dzielska” lub „Hypatia” nie uzyskujemy trafień. Przeszukanie Google z terminami „HBC” i „Dzielska” tak samo nic nie daje (poza polskojęzycznymi odnośnikami) i jednym odnośnikiem angielskojęzycznym https://www.goodreads.com/topic/show/17970516-michele-s-50-books-read-in-2016?page=3 do dyskusji w ramach HBC (jeśli to ten sam klub).

Czy zatem wszyscy mówiący o (a/American) History Book Club powołują się na „Wprowadzenie” samej Pani Profesor?

Może ktoś wie więcej. Bardzo chciałbym wyjaśnić tę nurtującą mnie sprawę…

Pozdrowienia!

Jednak nie można wystąpić również prawnie, bo akurat KK nie ma formalnego członkostwa. Wstąpić też nie można.

Bardzo nieobiektywna książka. Przeczytać można, ale na pewno nie jako jedyną.

Prof. Dzielska udzielila wywiadu Rzepie. Niestety, nie mam dostepu do calosci, ale z fragmentow dostepnych na stronie i tu widac, ze zachowuje swoj poziom obiektywizmu.

Szlag mnie trafiał, gdy czytałem Dzielską z jej religijnym serwilizmem.

Ja uważam, że to kolejna publikacja wyłącznie ,,poprawna politycznie”, bo autorka stara się za wszelką cenę unikać analizy i krytyki chrześcijaństwa, co jest poważnym błędem w tej pracy, a to z tej racji, że stanowisko nowej religii chrześcijańskiej wobec kręgów osób dotychczasowego systemu hellenistycznego jest najważniejszym motywem zbrodni dokonanej na Hypatii! Ona nie zginęła z tak infantylnego powodu jaki podaje Dzielska, czyli z powodu zawiści i zazdrości Cyryla, nie zazdrościł jej również wpływów i władzy w mieście, bo sam posiadał władzę o wiele większą niż powinien, o czym świadczy choćby fakt, że nie odpowiadał przed nikim za jej śmierć i oskarżenia o uprawianie czarnej magii!!! Nawet zataił przed cezarem fakt jej morderstwa, co jest bezsprzecznym dowodem na bezkarność i brak poczucia winy Cyryla, nikt nie mógł mu nic już zrobić. Hypatia została zlikwidowana, bo reprezentowała naukę i filozofię grecką, była czynnym nauczycielem i naukowcem, świetnym filozofem. Po drugie, żyła w centrum nauki, największej biblioteki na świecie, która prowadziła badania naukowe. Po trzecie i najistotniejsze – była kobietą niewierzącą, wykładającą nauki ,,pogańskie”, które jawnie dyskryminowały chrześcijaństwo i mitologię dogmatów tej sekty. Nauczała tego, czego najbardziej obawiał się kościół chrześcijański, krzewiła inne, wolne od ciemnych uprzedzeń nauki, a tego nie pozwala robić teologia Bliskiego Wschodu. Cyryl walczył z Hypatią, bo myślała inaczej niż wypada ciemnej chrześcijance, a już Paweł z Tarsu pisał ,,nauczać kobiecie nie pozwalam”, bo ma ona tylko uczyć się od mężczyzn wierzących wiary chrześcijańskiej, odrzucać wszelkie nauki pogańskie, filozoficzne. Chrześcijaństwo ma tu typowe poglądy mężczyzn Bliskiego Wschodu, dla których zdanie i stanowisko kobiety nic nie znaczy i nie może ona myśleć po swojemu, ale musi podporządkować się bezwzględnie. To były główne powody jej śmierci, które autorka starannie zataiła, a przez to jej praca jest bardzo uboga i nieobiektywna. Czytając jej pozycję od razu zdziwiłam się, że nie pisze o religijnym konflikcie i o koszmarze likwidowania pięknej cywilizacji helleńskiej, ale ona chyba nie rozumie tego problemu.

[…] Po rozpoczęciu wydawania decyzji GIODO 16 stycznia 2014 słuszny i przyjacielski wpis na blogu Kritikos.pl […]

Ale po co niby? Biblia Romaniuka jest w tańszych wydaniach (pomijając kwestię, czy jest to szczególnie dobre tłumaczenie), a JP2 miał wyjątkowo ciężki styl. Po cóż się katować.

Hej

Ostatnio natrafiłem w sklepie na nową (chodzi o wydanie, nie treść ) Biblię, która zawiera 1456 stron, z których 360 stanowią komentarze Jana Pawła II. Całość uzupełniają 83 ryciny biblijne Gustave’a Doré oraz średniowieczne, kolorowe mapy świata i Ziemi Świętej.

http://wpolityce.pl/polityka/188765-wydarzenie-wydawnicze-przed-kanonizacja-jana-pawla-ii-przepiekna-biblia-z-papieskimi-komentarzami-do-czytania-rodzinnego

Co ciekawe, to cytuję: „ks. Romaniuk przyznał, że tłumaczenie zajęło mu z przerwami – 40 lat”.

Moim zdaniem to ciekawa pozycja w biblioteczce i zastanawiam się nad kupnem.

Co sądzicie? Warto?

Jednej rzeczy tu brakuje: Winnicki to MW, a konkretnie były prezes.

PS: judeokatole już szykują import kolorowych do Polski, oczywiście pod płaszczykiem miłosierdzia wobec prześladowanych.

Nie sugerowałbym, że ludzie przechodzą na islam (co jest tezą kontrowersyjną i ultra szeroką), tylko raczej zapytał o to CZY Polacy lgną do Kościoła? Podobno w latach ’80 był taki tręd. Czy jest nadal?

[...] I base these data on this article (in Polish, Google Translated link below): Google Translate O prze?ladowaniu chrze?cijan uwag kilka | Jaskinia Zaratustry ======================================== By the way – Romans also did many other evil things to [...]

Próby zrozumienia i zbadania jakiegokolwiek zagadnienia są zwykle godne pochwały. Natomiast wyciąganie ze swoich i cudzych badań zbyt pochopnych wniosków już niekoniecznie. Niestety, nie wszystkim starcza pokory i skromności by ograniczyć swoje wypowiedzi do tych obszarów, które faktycznie zbadali.

> …będzie na świecie 100% muzułmanów zrealizuje się powszechny
> pokój i miłośc…

Taki sam tekst usłyszałem prawie czterdzieści lat temu na rekolekcjach, oczywiście s/muzułmanów/katolików/g

Niestety absurdalne ide są na lepszej pozycji, słabym umysłom łatwiej w nie uwierzyć