O stoikach i Julianie

Monteskiusz

Rozmaite sekty filozoficzne u dawnych ludów mogły być uważane za rodzaj religii. Nigdzie zasady nie były godniejsze człowieka i zdolniejsze wychowywać zacnych ludzi niż u stoików; i gdybym mógł na chwilę zapomnieć, że jestem chrześcijaninem, zniszczenie sekty Zenona byłbym gotów pomieścić w liczbie nieszczęść rodzaju ludzkiego.

Przesadzała ona jedynie w rzeczach, w których jest wielkość: we wzgardzie rozkoszy i bólu.

Ona jedna umiała czynić obywateli; ona jedna czyniła wielkich ludzi; ona jedna czyniła wszystkich cesarzy.

Mowa pogrzebowa na cześć Juliana

Libanios

(1) Powinny się były ziścić, słuchacze, do końca nadzieje, które żywiłem i ja, i wszyscy ludzie, że teraz państwo perskie będzie rozbite, a rzymscy namiestnicy zamiast satrapów zgodnie z naszymi prawami sprawować będą piecze nad krainą Persów; świątynie nasze powinny były zdobić łupy tam zdobyte, a ten, kto odniósł to zwycięstwo, siedząc na tronie cesarskim wysłuchiwać mów sławiących triumf. Taki bowiem stan rzeczy byłby niewątpliwie i sprawiedliwy, i odpowiedni, i godny mnogości ofiar, które on złożył.

Do cesarza Teodozjusza w obronie świątyń

Libanios

(1) Ponieważ na wielu poprzednich obradach moje wystąpienia były słuszne, jak ty, władco, sam przyznałeś, i miałem przewagę nad tymi, których i chęci, i słowa szły w przeciwnym kierunku, bo rady moje były lepsze, więc i teraz przyszedłem, by to samo uczynić, ożywiony tą samą nadzieją. Obyś ty teraz zwłaszcza dał chętny posłuch mym słowom! A jeśli nie posłuchasz, nie sądź przecie, że ten, który zabrał głos, występuje wbrew twoim interesom.

Strony